
20 października rozpoczął się konkurs "Wymyśl mi imię, a będę Twój", który potrwał do 2 listopada. Zwycięzcy otrzymali unikatowe i jedyne w swoim rodzaju własnoręcznie robione maskotki.
20 października rozpoczął się konkurs "Wymyśl mi imię, a będę Twój", który potrwał do 2 listopada. Zwycięzcy otrzymali unikatowe i jedyne w swoim rodzaju własnoręcznie robione maskotki.
Rozszerzenie działalności o 2 sklepy internetowe
Poszerzenie swojej działalności o sklepy internetowe również miało miejsce w 2022 roku ale o tym jeszcze Wam opowiem później. Gdzie również Pan Michał mnie bardzo wspiera.
W sierpniu stworzyliśmy grupę „Miłość i troska o siebie” gdzie metoda mikro kroczków wprowadzamy pozytywne nawyki w nasze życie. Tworzymy przestrzeń opartą na autentyczności i wspólnym wspieraniu się dzięki czemu nikt nie jest sam na drodze w odkrywaniu drzemiącego w nas potencjału.
Odbyła się sesja zdjęciowa z udziałem mojej babci, która będzie patronkom mojej Fundacji. Aldonka zadbała o najmniejsze szczegóły i detale, wiec efekt wyszedł piorunujący.
Wzięłam udział w konferencji, a tym samym finale projektu „Holistyczna metamorfoza by przestrzeń dla kobiet” co było dla mnie ogromną dawką pozytywnych emocji…
I tu właśnie zaczął się też czas kiedy zaczęłam coraz bardziej rozmyślać nad stworzeniem swojej aplikacji… Co w efekcie finalnym rozpoczęłam z Panem Michałem w kwietniu.
Poznanie wielu wspaniałych kobiet
Wzięłam udział w „Holistycznej metamorfozie by Przestrzeń dla kobiet”, gdzie również poznałam tak wiele wspaniałych kobiet, które tak jak ja pasjonują się przemianami oraz rozwojem.
Dołączyłam do Nyskiego Klubu Biznesu
Zostałam członkiniom Nyskiego Klubu Biznesu z czego jestem bardzo dumna. Jest on miejscem gdzie łączą się ludzie biznesu i pasji pomagania innym, a na czele stoi przecudowna kobieta Małgorzata Gruszka, która dzielnie czuwa nad dalszym rozwojem tego miejsca.
Zaczęłam współpracę z Panem Michałem Jaźwińskim, który pomógł mi zaistnieniu w sieci. Stworzyliśmy wspólnie identyfikację wizualną mojej marki, następnie stronę internetową oraz moje kanały w Social Mediach.
Po wielu godzinach rozmów, układaniu planu działania oraz jego tworzenia doszłam do wniosku, że współpraca z Panem Michałem może się dobrze rozwijać. Dlatego postanowiłam go poprosić o pomoc w tworzeniu mojego pierwszego projektu "Zaprojektuj lepszą wersję siebie". O tym projekcie możecie poczytać więcej na moim fanpage Moja transformacja. Pozyskaliśmy wiele wspaniałych partnerów i finalnie odbyła się sesja w Studiu Mika w Nysie. Gdzie Aldona Szabat Mikke zrobiła profesjonalna kobiecą sesje zdjęciową, która również znajdziecie w moich Social Mediach. Również w tym czasie rozwinełą się współpraca z Aldoną. Zrobiłyśmy kilkanaście sesji zdjęciowych z których pamiętam każdą chwilę. Ponieważ Aldonka również okazała się bardzo sympatyczną kobietą przy której nie czułam się skrepowana, która jest tak samo mocno otwarta na szalone pomysły jak i Ja. Nasza współpraca się cały czas rozwija wiec na pewno zrobię wszystko aby te dwie pozytywne duszyczki ze mną zostały jak najdłużej.
Kwiecień 2021 był dla mnie jednym z punktów przełomowych. Zrozumiałam pewnego dnia, że wpadłam w tak zwany „lejek szkoleniowy”. Poznałam wielu ludzi którzy byli mocno zadłużeni po to aby brać udział w kolejnych szkoleniach, a potem robić sobie zdjęcia z osobami prowadzącymi. Podobno wzrastało ich poczucie wartości oraz autorytet. Ja sama zaprzestałam robienie tego ponieważ stwierdziłam ze mogę się dzielić doświadczeniem jakim ja sama zdobyłam co robiłam i dlaczego oraz w jaki sposób mi to pomogło, wiec ja mogę tą wiedzę przekazywać podpisując się swoim własnym nazwiskiem, a nie tworzyć sobie plecy nazwiskami osób znanych chociażby ze świata telewizji. Goniłam ze szkolenia na szkolenie oczywiście wszystko online ponieważ pandemia nas mocno „uziemiła”. Z każdym następnym szkoleniem zaczynałam odczuwać coś bardzo podobnego do tego co miałam wcześniej, kiedy myślałam, że jak będę miała lukusowe rzeczy i masę pieniędzy to będę szczęśliwa i spełnioną kobietą tak tu próbowano mi wytłumaczyć, że jeszcze tego i tamtego szkolenia mi brakuje abym mogla tworzyć swoja markę osobistą, wydać swój produkt, abym mogla dzielić się z innymi swoja wiedza itp. Więc szybko zrozumiałam, że muszę zaprzestać z tym dokształcaniem się i zacząć z tym co mam tu i teraz.
Wycofałam się! Zaczęłam głębiej przyglądać się swoim myślą i emocją. Ciągle pracując nad swoimi niedoskonałymi strefami aby stworzyć plan działania. Trwało to kilka miesięcy…
Zaczęłam wstawać o 5 rano bo podobno ludzie sukcesu wstają bardzo wcześnie rano i szybko się przekonałam, że to nie dla mnie 😉
Byłam bardzo niewyspana. Do tego trening kardio i cały dzień byłam pół-przytomna co było cudownym doświadczeniem. Szybko zrozumiałam, że jak się wyśpię jestem bardziej efektywna, a trening cardio robię z uśmiechem na ustach, a nie skwaszoną miną i myślami…"Chyba nie chcę być kobieta sukcesu jak mam tak wcześnie wstawać i się męczyć”- pół żartem, pół serio.
Pamiętam jeździłam do Chorzowa na treningi w dobie pandemii, gdzie wszystkie hotele pozamykane siłownie też ale dla chcącego nic trudnego. Mieszkanie wynajęłam i wzięłam mamę do pomocy z dwójką dzieci… ale co z siłownią? Nie ma problemu, powstał ośrodek rehabilitacyjny i mogliśmy trenować 😉
Poznałam wtedy dużo serdecznych i pozytywnych ludzi z którymi do dziś mam kontakt i razem się wspieramy.
Rozwój duchowy i marka osobista
Przygodę z tworzeniem własnej marki osobistej zaczęłam biorąc udział w projekcie Dawida Piątkowskiego: "Forma życia". Celem tego projektu było co prawda wypracowanie swojej sylwetki ale też poruszaliśmy tematy o rozwoju duchowym oraz marce osobistej.
Pamiętam, że bardzo chciałam wszystko mieć udokumentowane to znaczy zdjęcia z przed i po oraz spisane doświadczenia.
Swoją pierwszą sesję zrobiła mi pewna osoba, która hobbystycznie zajmowała się fotografią. Nie zapomnę tego do końca życia. Pojechałam do niego 170 km i zrobił mi sesję, a kilka tygodni później kolejną oraz krótkie filmiki dotyczące mojej przemiany jaką przechodziłam. Efekty tej sesji możecie zobaczyć na Fanpage (relacja z 03.12.2020) Konkretnie chodziło mi tu o przekazanie, że sama operacja zmniejszenia żołądka nie pomoże nam schudnąć ale konieczna jest transformacja mentalna. Niestety nasza "chemia" ze sobą nie współgrała i nasze drogi się rozeszły.
Katarzyna Jacek © 2021 wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i wykonanie: Agencja marketingowa Warszawa